Szósta, przedostatnia niedziela. Kilka słów, kilka dźwięków, kilka myśli luźno spisanych. Niech służą Tobie, gdziekolwiek jesteś, cokolwiek robisz :-)
niedziela, 29 czerwca 2014
czwartek, 26 czerwca 2014
Kamienie żyją
Agnieszka Kawula: Pamięta pani swoje pierwsze zebrane kamienie?
Alicja Rospond: - Moje zainteresowanie kamieniami sięga wczesnego
dzieciństwa. Kiedy byłam małą
dziewczynką, przyjechałam do Gdyni z rodzicami, poszliśmy oglądać morze do
Redłowa. Właśnie wtedy na plaży po raz pierwszy zaczęłam zbierać kamienie.
Przyniosłam je do domu po kryjomu ponieważ moja mama wierzyła, że kamienie przynoszą
nieszczęście. Dziś wiem, że każdy kamień może promieniować inną długością fali.
Te promieniujące długą falą są przyjazne, wnoszą szczęście i pogodę ducha, a
kamienie promieniujące krótką falą, np... czarną lub zielenią ujemną, przynoszą
nieszczęścia i choroby.
Skarby
znalezione na plaży potajemnie chowałam pod poduszką. Od tej pory kamienie
traktowałam jak przyjaciół, rozmawiałam z nimi, czułam się z nimi
fantastycznie, one mnie nawet grzały. Wtedy nie wiedziałam, że wybrałam sobie
na towarzyszy krzemienie. I tak zaczęła się przygoda. Dzisiaj korzystam z
dobrodziejstw minerałów, by się zrelaksować, doenergetyzować i leczyć różne
dolegliwości.
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Uzależnione od miłości...
Różne są historie miłosne,
jedne z happy endem, pełne romantycznych uniesień inne ujawniają skrajnie
toksyczne relacje, destrukcyjne, uzależniające. Wydawać by się mogło, że
tkwienie w niszczącym związku nie ma
sensu i w każdej chwili można zamknąć drzwi, wyjść, nigdy więcej nie wracać.
Jednak to nie takie proste, kiedy w głowie pojawia się myśl: „ten mój mężczyzna
nie jest idealny, ale któż z nas jest? Jeszcze ten jeden raz mu wybaczę. A
potem jeszcze jeden, i kolejny. Może się zmieni jak będę dla niego jeszcze
lepsza?”. Z czasem okazuje się, że ciężko już odróżnić miłość od cierpienia.
Toksyczna sieć zaciska się coraz mocniej i prowadzi prosto w paszczę
samozniszczenia. Na jej dnie leżą kobiety uzależnione od miłości, tej chorej
miłości, która niszczy, ogranicza, nie pozwala na samorealizację i rozwinięcie
skrzydeł. Nieświadome swojego uzależnienia płacą za to słoną cenę.
niedziela, 22 czerwca 2014
Tak jak kochasz siebie, tak kochają Ciebie
A dziś o miłości... Niech niedzielne aloha i garść przemyśleń Wam towarzyszą;-)
Miłość… Tyle jej wszędzie, tyle
słów już o niej napisano, tyle łez z jej powodu wypłakano, tyle twórczego
niepokoju znalazło swój wyraz. Tak długo na nią czekamy, a kiedy przychodzi tak
szybko przecieka nam między palcami. Początkowe zafascynowanie w finale kończy
się obojętnością. Gdzieś coś gaśnie, gdzieś ktoś przestał dokładać drewna do
ognia, pozostają popioły, w których próżno szukać feniksa, bo to popiół
wzajemnych oskarżeń, próby zawładnięcia sobą nawzajem...
czwartek, 19 czerwca 2014
Tak jak robisz cokolwiek, tak robisz wszystko...
Ciągle zaskakuję samą siebie. Przestałam się mierzyć z całym światem, porównywać wyniki, ściągać, podpatrywać, skakać wyżej i dalej. Przestałam oczekiwać od samej siebie, że mam być najlepsza. Przestałam udowadniać cokolwiek i komukolwiek. I nadal potrafię znaleźć samą siebie w sytuacji, która budzi wewnętrzny głos w głowie mówiący: Kawula! To Ty?! Kto by pomyślał…
wtorek, 17 czerwca 2014
Kobieta i jej wahadła
Alicja Rospond, z wykształcenia architekt jest jednym z czołowych radiestetów i propagatorów medycyny naturalnej w Polsce. Jest znana z wielu inicjatyw w dziedzinie radiestezji. Stworzyła neutralizator szkodliwych zadrażnień geopatycznych wykorzystując promieniowanie kamieni naturalnych oraz jej osiągnięciem są wahadła z kamieni półszlachetnych. Autorka książek „Jak pomóc sobie i swoim bliskim. Radiestezja terapeutyczna-podręcznik”, „Uzdrawiająca moc wahadeł z kamieni”. Założyła w 1996 roku w Gdańsku Ośrodek Radiestezji Terapeutycznej – „ALMARO”.
Agnieszka Kawula: Pamięta pani kiedy po raz pierwszy trzymała w ręku
różdżkę?
Alicja Rospond: - Tego nie sposób zapomnieć! To było w 1978 roku. Wyjechałam
do Nigerii jako młody architekt, projektowałam tam szpitale. Zapytałam
kierownika budowy, była nim kobieta, jak zamierzają podłączyć wodę do szpitala.
Okazało się, że będą ją dowozić ponieważ w pobliżu nie ma żadnej studni ani
dostępu do wody. Zapytałam dlaczego nie mogą wykopać studni? Tu robiono 14
odwiertów, nawet do 200m i wody nie było tak nie ma. A różdżkarz był? –
dopytywałam się? Nawet nie wiedzieli kto to jest, a ja nie zdawałam sobie
sprawy z tego, co powiedziałam. I tak wplątałam się w akcję sprowadzenia do
Afryki polskiego różdżkarza.
niedziela, 15 czerwca 2014
Moc Twojego TERAZ
Czwarta niedziela i czwarta medytacja i czwarte słowo swobodnie unoszące się w niedzielnych godzinach...
Tylko tędy przechodzisz. Wpadłeś
na chwilkę. Może oddechów kilka… Może słów parę… Może kogoś pokochasz, może
ktoś Ciebie… Może się czegoś nauczysz, choć nie wiem czy tak tylko przechodząc
się da… Życie. Mgnienie. Mrugnięcie. Westchnienie. Tego czasu tak niewiele, a
jednak wystarczająco by tyle czuć. Nie ma miejsca na błędy. Same premiery…
Niczego nie żałować. Co zrobiłeś dziś, aby jutro żyć tak, jak tego pragniesz?
Czy wykorzystałeś wszystkie szanse? Czy słyszałeś co do Ciebie mówili? Czy
udało Ci się zareagować inaczej niż zwykle? Czy udało Ci się odłożyć na bok to
co inni pomyślą i przechodząc zrobić coś dla kogoś, nawet jeśli szalonym się
wydaje? Czy wskoczyłeś w nurt rzeki czy stałeś i patrzyłeś jak przepływa obok?
Czy…
piątek, 13 czerwca 2014
Nowa perspektywa
Czasami po prostu musisz wyrwać
się z miasta, spojrzeć na swoje sprawy z nowej perspektywy. Zamknąć za sobą
drzwi i ruszyć. Do tego nie potrzebujesz żadnego planu. Po prostu wiesz, że tak
dłużej już się żyć nie da, że no… Po prostu potrzebujesz wyrwać się z miasta i
spojrzeć na swoje sprawy z nowej perspektywy. Ale żeby do tego punktu dotrzeć
musisz przejść swoje, utknąć w starym świecie, by stwierdzić, że już dłużej nie
możesz oglądać tych samych murów, że czas zamknąć za sobą drzwi i ruszyć.
Pytanie co wtedy zobaczysz, więcej możliwości czy trudności? Czy twój nowy
punkt widzenia daje Ci więcej nadziei czy tworzy komplikacje? I co wybierzesz,
znane stare mury czy wędrówkę nową drogą, której cholernie się boisz, bo
jeszcze nie naznaczyłeś ani jednego kamienia swoją obecnością.
czwartek, 12 czerwca 2014
Trójkąt gdyńskiej mocy
To był przedziwny środkowo-majowy
weekend. W sumie już powinnam się przyzwyczaić do tej dziwności mojego życia i
tego, że jedyne czego się mogę spodziewać to niespodziewanego… Trzy dni
spędziłam dzieląc się swoją hawajską wiedzą z kobietą, która zdecydowała się
nauczyć masażu Lomi Lomi Nui. Stanęłyśmy na swojej drodze nieprzypadkowym
przypadkiem. Na dzień dobry dostałam od niej worek owoców, którymi się ostatnio
intensywnie żywię i „list miłosny”, a w nim: Otwarcie się na strumień Miłości, Radości. Swobodne przyjmowanie i
dawanie Miłości. Zaufanie. Nadzieja. Wiara. Otwarcie się na nowe możliwości i
swobodny przepływ energii. Twórczość, wyrażanie siebie. Odwaga by podejmować
nowe wyzwania.
niedziela, 8 czerwca 2014
Twoja myśl energetycznym magnesem
Trzecia niedziela, trzecia medytacja, trzeci tekst. Życzę Wam dobrej zabawy z niteczkami ;-) i spokojnej refleksji niedzielnej.
To na czym się skupiam, materializuje
się niemal natychmiastowo. Im uważniej i ze spokojem podróżuję przez godziny
dnia, tym łatwiejszy mam dostęp do czystej intencji, a ta leci na skrzydłach
wiatru i przynosi to, czego na dany moment potrzebuję. Wolna od lęku intencja.
Czysta. Naga. I nie na próżno ktoś powiedział uważaj o czym marzysz bo się
spełni. Tak to działa w moim życiu już teraz w zależności od stanu umysłu.
Wystarczy, że czysta woda się delikatnie zmąci i już następują opóźnienia,
przeinaczenia, zakłócenia… Więc jedyne w czym się trenuję z chwili na chwilę to
w byciu uważną, skupioną, skoncentrowaną na tym co Teraz. A kiedy chaotyczne myśli
na chwilę wpadają z impetem niczym rozbrykane dzieci siejące małe zamieszanie,
zatrzymuję się. STOP. Dalej przejścia nie ma, wychodzisz poza strefę Tu i
Teraz, Tam spotka cię rozczarowanie, ból, lęk, naprawdę tego chcesz?
środa, 4 czerwca 2014
Wyśnione
Miałam sen… Mocny. Głęboki. Tak głęboki jak głęboki był grób, który kopałam sama dla siebie. Kiedy w niego zaglądałam nie miał dna. Kiedy wrzuciłam tam krople moich łez, te spadały, spadały i spadały. Kiedy zapalałam światło, to gasło tak szybko, że zapominałam bym je kiedykolwiek zapalała. Dziwiłam się, że tak głęboki dół kopię. Przecież moje ciało nie należy do największych… Po co aż tyle wysiłku? Przecież nawet nie chcę być pochowana, wolę oczyszczające płomienie ognia…
niedziela, 1 czerwca 2014
Twoja wolność zaczyna się w Tobie
Niedziela numer dwa a wraz z nią nowa medytacja. Dziś KALA. Jeśli uważasz ją za wartościową, podaj dalej ;-). No i tekst... Wiadomo, że bez niego Kawula by się mocno męczyła. Życzę Wam cudownego dnia! Niech dziecko w Was bawi się na całego! Szkoda życia na bycie wielce poważnym dorosłym. Mnie się nie chce, a Wam?
Uprasza się o słowo na niedzielę, medytacyjne, dniodzieckowe, refleksyjne, słoneczne, cokolwiek Wam w duszy gra :)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
Aloha ulubione
-
W ciągu przeszło sześciu lat pracy z drugim człowiekiem czy to jako masażystka Lomi Lomi czy to jako prowadząca różnego rodzaju wars...
-
- Aleś mnie umęczyła! - No co?! Przecież chciałam się tylko dowiedzieć co u ciebie! A Tyś się nakręciła! - To nie moja wina, s...
-
Wkurzyłam się. Ale to tak porządnie. Złapałam się na gorącym uczynku. Poparzyłam sobie tyłek od własnych słów. Poklepałam z polito...
-
Niedziela numer dwa a wraz z nią nowa medytacja. Dziś KALA. Jeśli uważasz ją za wartościową, podaj dalej ;-). No i tekst... Wiadomo,...
-
Mieszkałam w tylu różnych miejscach. Trochę podróżowałam, zaznałam namiastki życia podróżnika, bycia w drodze, spania pod gołym nieb...
Aloha Światowe lajki
Aloha zarchiwizowane
-
▼
2014
(66)
- ► października (4)
-
▼
czerwca
(12)
- Twoja MOC mieszka w Tobie
- Kamienie żyją
- Uzależnione od miłości...
- Tak jak kochasz siebie, tak kochają Ciebie
- Tak jak robisz cokolwiek, tak robisz wszystko...
- Kobieta i jej wahadła
- Moc Twojego TERAZ
- Nowa perspektywa
- Trójkąt gdyńskiej mocy
- Twoja myśl energetycznym magnesem
- Wyśnione
- Twoja wolność zaczyna się w Tobie
Obsługiwane przez usługę Blogger.

